Wysłany: Pią Mar 15, 2013 0:40 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Heheh jak się obudzili ludzie
panti jedno pytanie... a gdzie parkowali goście jak cąły chodnik był zajęty ??????????? Przecież tak było w każdy weekend.
Co do usunięcia znaków to nie do końca rozumiem dlaczego mieszkańcy mieliby zmienić zdanie odnośnie miejsc parkingowych. Dlatego że w końcu zaczęły być skuteczne ????
Chciałem tylko przypomnieć że jedna z pierwszych naszych uchwał dotyczyła słupków. Nie przeszła tylko dlatego że nasz system głosowania był marny ale nie zmienia to faktu, że 45 właścicieli było za a 12 było przeciw.....
Więc nie sądzę że skargi jednej czy drugiej osoby które płaczą że dostały mandat coś zmienią. Z drugiej strony znaki i tak nie mają znaczenia bo:
Zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje art. 47 prawa o ruchu drogowym z 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity). Przepis ten dopuszcza zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2,5 t. Spełnione muszą być jednak następujące warunki:
na odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju,
[size=18] szerokość pozostawionego dla pieszych chodnika nie utrudnia im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m,
pojazd zaparkowany na chodniku przednią osią nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
Przepis dopuszcza także, pod warunkiem zachowania minimum 1,5 m szerokości chodnika dla pieszych, zatrzymanie lub postój przy krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru lub roweru. Pozostałe pojazdy nie przekraczające masy 2,5 t. mogą być umieszczone w całości na chodniku tylko w miejscach wyznaczonych odpowiednimi znakami drogowymi.[/size]
więc jeżeli ktoś wezwie SM to ona i tak wystawi mandat bo mało kto zostawia 1,5m na chodniku. CHODNIK TO NIE PARKING (czy to tak trudno zrozumieć......)
A jak przyjeżdżają do mnie goście to nie mówię im żeby jechali 50 km/h w terenie zabudowanym, nie przejeżdżali na czerwonym świetle czy jechali w pasach bezpieczeństwa....chyba dla każdego logiczne jest to, że należy przestrzegać przepisy o ruchu drogowym, a jeżeli tego ktos nie robi to musi liczyć się z tym że może ponieść konsekwencje.
I ostatnia sprawa... "gdzie mają parkować goście" - problem miejsc do parkowania jest wszędzie.... Mnie również boli fakt że w wielu miejscach nie mogę zaparkować pod drzwiami (sklepu, domu, przedszkola.....) w związku z tym rzeczywiście powinniśmy zaorać wszystkie trawniki, a chodnik przerobić na miejsca parkingowe (żeby nam się samochody nie niszczyły jak wjeżdżają na krawężnik).. na placu zabaw zmieściłoby się z 10 samochodów - może zrobimy tam parking strzeżony i płatny
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 0:55 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
pantin napisał:
i jesli cos znaki dadza ze goscinny bedzie pusty by goscie mogli zaparkowac czy to bedzie poniedzialek czy sobota, godz 15 czy 21...nie ma tematu....jestem za znakami!!!
Tego nie zrozumiałem....... właśnie chodzi o to żeby był pełny a nie pusty i żeby tam ludzie parkowali, a nie na chodniku a jak tam nie mam miejsca to szukamy miejsca dalej na innym PARKINGU.
i jeszcze jedna sprawa napiszę DUŻYMI LITERAMI BO NIE DOCIERA...
Chyba zauważyłeś że na osiedlu jest dużo dzieci a bedzie jeszcze więcej. CZY NIE WIDZISZ JAKIE NIEBEZPIECZEŃSTWO STWARZA PARKOWANIE NA CHODNIKU..... DWU, TRZY LETNI DZIECIAK WYBIEGA Z KLATKI I LECI PROSTO NA ULICE BO NIE MA CHODNIKA. Czy myślisz że takiego wyskakującego dzieciaka łatwo zauważyć i jadąc nawet 20 km/h możesz zrobić mu poważną krzywdę.
Co zrobić żeby dziecka nie przyzwyczajać do chodzenia po ULICY.... bo w tej chwili każdy tak chodzi, bo wychodząc z bloku 15 musisz iść ulicą bo chodnik jest zajęty.........
Co mam zrobić idąc z wózkiem, który nie mieście się na chodniku i mając na plecach samochód który jedzie za mną bo ja tarasuje mu drogę....
W jakim my świecie żyjemy że nie mogę dojść do domu z wózkiem który ma 1,5 m szerokości....... Muszę szukać dziury między samochodami (albo wolnego miejsca gdzie akurat wyjechał samochód) albo iść przez plac zabaw i po trawie.......
więc patrząc na to..... to naprawdę mam w głębokim poważaniu że ktoś musi dojść 50 m czy 100 m....... A jak ktoś potrąci dzieciaka, nie będzie mogła podjechać straż pożarna, karetka a sanitariusze z noszami nie będą mogli wjechać do klatki, to wtedy będziemy mogli sobie osobiście porozmawiać .......
Wiek: 42 Dołączył: Sob Mar 06, 2010 18:55 Posty: 16 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 18:08 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Witam
ok, macie racje z tymi przepisami itd itp ale odpowiedzcie mi na jedno pytanie - przyjeżdżają do Was goście/rodzina/znajomi i nie ma miejsc na parkingu wspólnym i nigdzie indziej nie ma miejsca do zaparkowania oprócz miejsca na zakazie. Co im wtedy powiecie żeby gdzie zaparkowali?
chcę wiedzieć tak na przyszłość i myślę że pantin też jest ciekawy
jakoś ciężko mi sobie wyobrazić że mówicie im coś w stylu
"tu nie możecie zaparkować ale jak pojedziecie tam gdzieś dalej to tam sobie zostawcie samochód"
Dołączył: Czw Wrz 17, 2009 21:57 Posty: 87 Skąd: dzielnica
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 18:37 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Drogi mustafa,
problem polega na tym iż mamy elitę sąsiadów którzy notorycznie okupują chodnik pod 15 a teraz zaczęli stawiać na ogólnym auta zamiast na swoich wykupionych miejscach parkingowych lub posiadają trzy samochody a poruszają się jednym.
Podtrzymuje propozycję którą składałem "pantin"
Bobbudowniczy napisał:
Mam propozycję dla sąsiada, upoluj kto parkuje na ogólnym a ma wykupione miejsca parkingowe i poproś aby stawiali na swoich miejscach a nie na ogólnym.
Jestem pewien że nikt złośliwie nie polował na gości sąsiadów ale jak to bywa zawsze ktoś oberwie przypadkiem.
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 20:37 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
A wlasnie w tej chwili wygladam za okno i w tej chwili zakaz łamie 5 samochodow... I co w takiej sytuacji?? Kochany sasiad od Strazy Miejskiej szybki telefonik ze mu pod klatka stoja i maja gdzies znaczek postawiony?? Czy leci sasiad na dol sprawdzic czyje to samochody?? Czy to napewno sa goscinne czy mieszkancow leniwych??? Jak goscinne no to moze przymknie oko albo i nie..?!? No nie ogarniam...po prostu nie ogarniam tych Waszych szalonych "Zasad"...Jak w obozie jakims. Zrobcie se jeszcze monitoring, bo masakra zlodzieje na zlodziejach, zatrudnijcie ochrone bo przeciez bija, wlamuja sie do mieszkan itd... Żenua po raz kolejny.
Dołączył: Czw Wrz 17, 2009 21:57 Posty: 87 Skąd: dzielnica
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 22:35 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Czytając właśnie takie wypowiedzi coraz bardziej przychylam się do tego że osoba która wezwała SM postąpiła słusznie i skoro ludzie nie szanują postanowień większości sąsiadów oraz ogólnie przyjętych norm i prawa to należny wyciągać z tego konsekwencje.
Wysłany: Pon Mar 18, 2013 21:09 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Najbardziej irytuje fakt, iż to cale zamieszanie jest spowodowane kilkoma ignorantami, którzy posiadają miejsca za szlabanem a parkują na chodniku. Nie rozumiem osób, które mimo, że są wolne miejsca na parkingu ogólnym bądź co gorsza maja swoje wykupione miejsce parkują na chodniku - zawsze te 30 sec z życia zaoszczędzone, które zapewne produktywnie spożytkują. Teraz nagle potrafią parkować na swoich miejscach, a wystarczyłoby przestrzegać tego na stale a problem w większej mierze by się rozwiązał, bo 2-3 auta już by tak nie przeszkadzały w porównaniu do całego zajętego chodnika. Dopóki kilka bardzo wygodnych osób tego nie zrozumie, dopóty będziemy z tym cały czas mieć problem. Na ta chwile nie widzę innego sensownego rozwiązania niż zakaz w godzinach np. 8 - 18.
Dołączył: Śro Mar 13, 2013 12:23 Posty: 4 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
Wysłany: Pon Mar 18, 2013 21:47 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Disorder
Celna uwaga.
W takim razie wygląda na to, że od ul. Kartuskiej aż do Piekarniczej jedynym wyznaczonym i oznaczonym miejscem do parkowania jest nasz parking dla gości, 2 miejsca dla niepełnosprawnych i cały parking za bramą (tutaj też brak jasnego oznakowania, iż jest to parking, chyba że kostkę w różnych odcieniach szarości można uznać za obowiązujące oznakowanie). Przy wjeździe, za szlabanem powinien znaleźć się znak D-18.
W takim razie pytanie. Dlaczego Straż Miejska nie wystawia mandatów wszystkim, którzy parkują na chodniku aż do placu zabaw bo obu stronach drogi? Chyba, że się mylę. Jeśli takie mamy przepisy to znak B-36 (zakaz zatrzymywania) nie ma najmniejszego sensu w strefie zamieszkania (pomijam fakt, że parkując na chodniku i tak nie mamy szansy żeby zostawić 1,5m dla pieszych.)
Jeśli nie ma znaków prawnych oznaczających miejsce parkowania to według definicji D-40 parkingu też nie ma.
Jeszcze raz podkreślam wobec braku oznaczeń prawnych wyznaczających miejsca parkingowe nie wolno w takim razie parkować nigdzie w strefie za znakiem D-40. Z tego samego powodu Straż Miejska powinna wystawić mandaty absolutnie wszystkim, którzy nie stawiają samochodów na wyznaczonych miejscach parkingowych.
Pozdrawiam
Wysłany: Wto Mar 19, 2013 0:51 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
No i mamy madrale co prawem sie chroni i pieknym slownictwem. Cos mi sie wydaje ze Adas wielka Niezgodka masz wtyki albo sam pracujesz w SM i sobie dzwonisz kiedy dusza zapragnie. Chyba juz eszystko jasne, ciekawe tylko czemu w ten weekend nie byli u nas SM skoro chodnik byl zawalony, czyzby komus zrobilo sie glupio? Czyzby ktos wystraszyl sie ujawnienia wsrod naszej wspolnoty? Poczekamy zobaczymy.
Dołączył: Śro Mar 13, 2013 12:23 Posty: 4 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
Wysłany: Wto Mar 19, 2013 12:21 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Pantin,
Wydaje mi się że dyskusja na tym forum nie służy temu aby znaleźć dziurę w całym ale aby zastanowić się nad rozsądnym rozwiązaniem i podsunąć je osobom z zarządu które pewnie i tak czytają to forum.
Jeśli uważasz że opieranie się na obowiązującym prawie jest czymś złym to naprawdę nie rozumiem o co Ci chodzi. Co do słownictwa i języka którego używasz, próbkę mieliśmy okazję już poznać na tym forum i tutaj sam sobie wystawiasz świadectwo. Arogancją i epitetami nie rozwiążemy tego problemu i po prostu robi się to śmieszne.
Co do Straży Miejskiej to masz rację. Dokładnie dwa tygodnie temu też znalazłem kartkę za wycieraczką wystawioną przez Straż Miejską, gdyż tak jak kilka osób parkowałem na naszym osiedlu na miejscu do tego nie wyznaczonym. Myślę że wielu osobom dało to do myślenia i zdopingowało do stawiania samochodu tam gdzie powinien stać.
Pantin, zamiast być malkontentem proszę podsuń na forum pomysł, który rozwiąże problem parkowania na naszym osiedlu i jednocześnie będzie możliwy do realizacji.
Pamiętaj proszę o bezpieczeństwie mieszkańców (droga pożarowa), a w szczególności małych dzieci które wybiegając z klatek w bloku 15 wyskakują na ulicę spomiędzy zaparkowanych samochodów
Wysłany: Wto Mar 19, 2013 21:52 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Pomysł, owszem mam, zmienic miejsce zamieszkania. O takich sprawach trza bylo myslec przed zakupem mieszkania. Kupujac mieszkanie ewidentnie bylo widac ze miejsc parkingowych jest niewystarczajaca ilosc w stosunku do liczby mieszkan/mieszkancow. Jasna sprawa jest ze mieszkancy posiadaja po 2-3 lub wiecej aut, jak sluzbowe, prywatne itp. Jasna sprawa bylo ze te auta nie beda staly nigdzie indziej jak na naszym parkingu goscinnym, lub na chodnikach, bo takie sa czasy ze aut jest mnostwo wszedzie. Co do leniwych ludzi nie odprowadzajacyh swoich aut to wiadoma sprawa, bo to jest wrecz chamstwo i kpina z ich strony. Ale nie mozna mowic o dzieciach, ktore wybiegaja sobie nagle pomiedzy autami na ulice i ze to jest glowny powod stawiania znakow i wolania np.: o godz.20.15 Straz Miejska do aut m.in. GOSCI, ktore stoja na chodniku, bo to jest kolejny absurd. Tez mam dzieci i jakos ot tak nie wybiegaja sobie na ulice. Wystarczy miec troszke nad nimi kontrole i grzecznie za raczke albo na parking z rodzicem do samochodu albo chodnikiem na spacer lub plac zabaw i tyle . Jesli ktos nad tym nie panuje to czas zmienic miejsce zamieszkania po prostu i dac zyc spokojie na osiedlu i dac mozliwosc odwiedzania przez rodzine i znajomych i nie robienia z osiedla jakiegos obozu do ktorego nie mozna wjechac.
Pozdrawiam
Wysłany: Wto Mar 19, 2013 22:31 Temat postu: Re: Sprawy Osiedlowe
Adamie Niezgódko - sprawa tego że SM nie daje wszystkim mandatów wynika chyba z ich dobrej woli. W sumie też mnie to dziwi. Niemniej tam gdzie dostają mandaty jest jak gdyby podwójny zakaz parkowania... Te miejsca są najbardziej newralgiczne.
pantin a z Tobą nie ma co dyskutować... jest znak to przestrzegaj i tyle. Jeżeli się nie podoba to masz świetny pomysł "zmień miejsce zamieszkania". Nie będzie znaku będziemy rozmawiać.
A gdzie by parkowali Twoi goście jakby były słupki - przypomnę że ten pomysł wygrywał miażdżącą większością głosów - zabrakło jedynie trzech "za")... a w głosowaniu nie wzięło udziału chyba z 40 upoważnionych osób i tylko dlatego ta uchwała nie przeszła....
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.